Kolarstwo górskie to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu.
Nawet najgorszy kolarz jest wciąż wybitnym sportowcem.
Przygoda życia
Każda historia ma swój początek. Ma też i koniec. Czas płynie nieubłaganie, zmieniają się priorytety.
Na początku szukałem jakiegoś serwisu do prowadzenia statystyk rowerowych. Z czasem zauważyłem również, że bikestats świetnie nadaje się do zapamiętywania wycieczek rowerowych. Dla rowerzystów wyjazd poza własne podwórko jest świetną przygodą. Właśnie przygodą życia. Każdy swoje przygody życia przeżywa po swojemu, ale każdy intensywnie mocno. Warto mieć takie i jak najwięcej.
Obecnie są ciekawsze serwisy do statystyk, bardziej zautomatyzowane i czytelniejsze. Stąd nie będę już wpisywał "komunikacji miejskiej". Ale jeśli przydarzy się jakaś tytułowa "przygoda życia" zapewne umieszczę ją w kategorii "wycieczki"
Do zobaczenia na szlaku!
Wpisy archiwalne w miesiącu
Czerwiec, 2011
Dystans całkowity: | 296.10 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 16:33 |
Średnia prędkość: | 17.89 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 184 (95 %) |
Maks. tętno średnie: | 143 (74 %) |
Liczba aktywności: | 17 |
Średnio na aktywność: | 17.42 km i 0h 58m |
Więcej statystyk |
Środa, 22 czerwca 2011
Kategoria z Fotką
Wykręciłem 21.00 km.
Czas jazdy 00:57 h.
Średnia prędkość 22.11 km/h.
Temperatura
HRmax 184 - 95% |
HRavg 143
- 74%
Rowerek RDR - Team Pro (Czarna Dama)
- Panie gdzie jest góra Rudzka? - spytał mnie Ceber
- No jak to gdzie, tam gdzie byliśmy na lejka - odpowiedziałem
Ponieważ Maciek nadal nie wiedział jak tam trafić to stwierdziłem, że muszę go tam zabrać jeszcze raz. Tym bardziej, że lubię tamte tereny, no i są bliżej niż Łagiewniki.
Przed zakończeniem pracy przyjechał Raven, stęsknił się więc nas odwiedził. Dla niego nawet nie najgorzej, bo załapał się razem z nami. No i zakupił sobie isostara.
Jak dobrze, że IKEA jest tak blisko

O, tamtędy zjeżdżaliśmy w "lejka"

..a teraz tędy i prosto w pokrzywy!! Ale ubaw :) zwłaszcza, że mi udało się je ominąć

Podjechałem, to uciekam bo mnie komary zagryzą

Niezły spontan. Jednak jestem już chyba na takie wypady za stary :(
Jak tylko przestanę żłopać browar i nadrobię formę to mogę częściej i dalej. A tak :(
Poniedziałek, 20 czerwca 2011
Praca.
Niedziela, 19 czerwca 2011
Powrót od znajomych.
Niedziela, 19 czerwca 2011
Praca i wypadzik do znajomych.
Sobota, 18 czerwca 2011
..i swawole.
Sobota, 11 czerwca 2011
Praca.
Sobota, 11 czerwca 2011
Kategoria z Fotką, Sprzęt
Dalszy ciąg składania rowerku. Dziś z całą przyjemnoscią przyciąłem sobie rurę strową za pomocą takiego narzędzia*
* - kto wie jak to się nazywa?


Czwartek, 9 czerwca 2011
Interesy na mieście. Do ortopedy.
Czwartek, 9 czerwca 2011
Kategoria z Fotką
Wykręciłem 5.20 km.
Czas jazdy 00:19 h.
Średnia prędkość 16.42 km/h.
Temperatura
HRmax -% |
HRavg
-%
Rowerek
Cały czas mokro, toteż do pracy na pożyczonym bajku. Po pracy nadal serwisowo, tyle, że w domowym zaciszu. Mało jeżdżenia, więc można pogrzebać przy swoich klamotach i znajomych.

