Przygoda życia
Każda historia ma swój początek. Ma też i koniec. Czas płynie nieubłaganie, zmieniają się priorytety.
Na początku szukałem jakiegoś serwisu do prowadzenia statystyk rowerowych. Z czasem zauważyłem również, że bikestats świetnie nadaje się do zapamiętywania wycieczek rowerowych. Dla rowerzystów wyjazd poza własne podwórko jest świetną przygodą. Właśnie przygodą życia. Każdy swoje przygody życia przeżywa po swojemu, ale każdy intensywnie mocno. Warto mieć takie i jak najwięcej.
Obecnie są ciekawsze serwisy do statystyk, bardziej zautomatyzowane i czytelniejsze. Stąd nie będę już wpisywał "komunikacji miejskiej". Ale jeśli przydarzy się jakaś tytułowa "przygoda życia" zapewne umieszczę ją w kategorii "wycieczki"
Do zobaczenia na szlaku!
Konserwacja napedu przed zimą. Na napędzie Alivio od zmiany zrobiłem dotychczas 5500km. Teraz przyszła pora na tyranie Acera w zimowych warunkach.
Przeszlifowana kaseta choć ma niewiele ponad 3000km wygląda jak nowa.
Kaseta szlifowana HG-50 po 3034km
© inimicus
Kaseta letnia po 5500km prezentuje się na dzień dzisiejszy tak.
Kaseta HG50 letnia po 5500km
© inimicus
Dobrze, że ma teraz wakacje bo jest co przy niej robić. Podobnie w opłakanym stanie wygląda korba
korba Alivio octalink po 5500km
© inimicus
Zadowolony jestem natomiast z okładzin Accent - 3-function. Po 5500km jest jeszcze czym hamować, a może nawet przetrwają tą zimę. Koszt 11 złotych, także w tej cenie dla mnie to na razie najlepsze okładziny. Tylko KoolStop mi tyle trzymały, ale cena trzykrotnie wyższa.
Okładziny Accent 3-function
© inimicus
Przerzutka po zimie wyglądała tak:
Wymiana napędu II
© inimicus
teraz po przeczyszczeniu i przesmarowaniu kółeczek tak:
napęd zimowy
© inimicus
Cała wymiana napędu letniego na zimowy zajęła mi ze 3 godziny niedzieli. Teraz pozostaje serwis letnich części, ale to już w długie zimowe dni będę się bawił.
__________________________________________
Dziś kolejny dzień ładna słoneczna pogoda. Trochę wietrznie, przez to zimno. Jeździło się za to bardzo dobrze. Napęd zimowy sprawuje się znakomicie.
Zdjęcie z wycieczki rowerowej
© inimicus
Pojechałem na na odsłonięcie pierwszego w Łodzi i w Polsce ducha roweru. Odsłonięcie nastąpiło o godzinie 12:00 przy bramie Starego Cmentarza przy ulicy Srebrzyńskiej 1/3 w Łodzi. Ja byłem piętnaście po 12, dopiero wtedy miałem czas. W ten wyjątkowy sposób mogliśmy uczcić pamięć zabitego (19 VIII 2008) w tym miejscu Marciusza Moronia, którego potrącił pędzący samochód prowadzony przez pijanych kierowców. Niestety do teraz obaj podejrzani są na wolności...
Duch roweru
© inimicus
Było kilka wywiadów, ponizej Wićka opowiada redaktorce z radio ESKA po co to całe zamieszanie.
Witek Kopeć
© inimicus
Spodziewałem się więcej ludzi. Niestety to smutna uroczystość więc osób nie było za wiele.
Kaseta szlifowana HG-50 po 3034km© inimicus
Kaseta HG50 letnia po 5500km© inimicus
korba Alivio octalink po 5500km© inimicus
Okładziny Accent 3-function© inimicus
Wymiana napędu II© inimicus
napęd zimowy© inimicus
Zdjęcie z wycieczki rowerowej© inimicus
Duch roweru© inimicus
Witek Kopeć© inimicus
Komentarze
Z łańcuchami letnimi postępowałem nieco inaczej. Mianowicie zmieniałem je co 1000km. Przy przedostatniej zmianie (przy 3000km), gdy wrzuciłem pierwszy łańcuch zaczął przeskakiwać na szóstym biegu (najczęściej przeze mnie używany). Wniosek taki, że kaseta zużywa się wcześniej, więc łańcuchy trzeba zmieniać jednak co 500km, tak jak robiłem to zimą. Dopiero po 500km łańcuch przestał przeskakiwać na 6. Letni napęd po 5500km jest jak nowy, oprócz kasety. Przez zimę przeszlifuje ją jak zimową i będzie OK. inimicus - 18:05 poniedziałek, 2 listopada 2009 | linkuj
Ja zmieniałem jak się rozciągnął, następny i tak trzy razy. Jednak stwierdzam ze twoja metoda jest lepsza. mm85 - 17:38 poniedziałek, 2 listopada 2009 | linkuj
Mam taką samą i wydaje mi się że już muszę wymienić. mm85 - 16:52 poniedziałek, 2 listopada 2009 | linkuj