Przygoda życia
Każda historia ma swój początek. Ma też i koniec. Czas płynie nieubłaganie, zmieniają się priorytety.
Na początku szukałem jakiegoś serwisu do prowadzenia statystyk rowerowych. Z czasem zauważyłem również, że bikestats świetnie nadaje się do zapamiętywania wycieczek rowerowych. Dla rowerzystów wyjazd poza własne podwórko jest świetną przygodą. Właśnie przygodą życia. Każdy swoje przygody życia przeżywa po swojemu, ale każdy intensywnie mocno. Warto mieć takie i jak najwięcej.
Obecnie są ciekawsze serwisy do statystyk, bardziej zautomatyzowane i czytelniejsze. Stąd nie będę już wpisywał "komunikacji miejskiej". Ale jeśli przydarzy się jakaś tytułowa "przygoda życia" zapewne umieszczę ją w kategorii "wycieczki"
Do zobaczenia na szlaku!
Praca. A żeby nie było zbyt monotonnie dorzucę kilka fotek, które kiedyś cyknęła mi znajoma.
Zimowo-rowerowo II
© inimicus
Zimowo-rowerowo II© inimicus
Komentarze
Co bym zmienił?
- Ramę na mniejszą, w śniegu przydaje się bardziej zwrotna.
- Tylną przerzutkę na wewnętrzną. Np Nexus7 (ale pewnie trójka by wystarczyła). Zewnętrzne nijak sprawdzają się przy minusowych temperaturach. Po prostu zamarzają i nie idzie zmieniać biegów, więc robię sobie lżej/ciężej przednią. Dodatkowo piasta z torpedem i jest hamowanie pedałami do tyłu. Ale do tego potrzebna rama starego typu z ukośnymi hakami do mocowania koła. W aluminiowych nie robią, nie wiadomo czemu.
- przedni widelec na sztywny. Najlepiej jakiś karbonik. To jednak dodatkowe koszty. Może kiedyś. Amortyzowany (na sprężynach z elastomerem) w ogóle nie zdaje egzaminu. Śnieg wystarczająco amortyzuje.
Ja za swojego dałem 600 (również alledrogo). Używka. Jednak dostosowanie go do moich potrzeb kosztowało drugie tyle (jak nie więcej). inimicus - 21:37 niedziela, 20 lutego 2011 | linkuj