Przygoda życia
Każda historia ma swój początek. Ma też i koniec. Czas płynie nieubłaganie, zmieniają się priorytety.
Na początku szukałem jakiegoś serwisu do prowadzenia statystyk rowerowych. Z czasem zauważyłem również, że bikestats świetnie nadaje się do zapamiętywania wycieczek rowerowych. Dla rowerzystów wyjazd poza własne podwórko jest świetną przygodą. Właśnie przygodą życia. Każdy swoje przygody życia przeżywa po swojemu, ale każdy intensywnie mocno. Warto mieć takie i jak najwięcej.
Obecnie są ciekawsze serwisy do statystyk, bardziej zautomatyzowane i czytelniejsze. Stąd nie będę już wpisywał "komunikacji miejskiej". Ale jeśli przydarzy się jakaś tytułowa "przygoda życia" zapewne umieszczę ją w kategorii "wycieczki"
Do zobaczenia na szlaku!
Czerwiec, 2009
Dystans całkowity: | 872.10 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 42:40 |
Średnia prędkość: | 20.44 km/h |
Maksymalna prędkość: | 70.30 km/h |
Suma podjazdów: | 1770 m |
Maks. tętno maksymalne: | 189 (97 %) |
Maks. tętno średnie: | 149 (77 %) |
Suma kalorii: | 2600 kcal |
Liczba aktywności: | 37 |
Średnio na aktywność: | 23.57 km i 1h 09m |
Więcej statystyk |
Okolice wzniesień łódzkich: Kalonka, Byszewy, Nowosolna. Przed Strykowską niedzielne leniwe piwo w Pubie.
Czarna Dama przed zmianą kierownicy:
Kross Level A6 z prostą kierownicą
© inimicus
Czarna Dama po zmianie kierownicy:
Kross Level A6 z gietą kierownicą
© inimicus
Nowy kokpit
© inimicus
Co udało mi się uzyskać po zabiegu?
- Mimo giętej kierownicy zmniejszenie wagi roweru, dzięki wykorzystaniu owijki: zamiana lekkiej kierownicy Truvativ Team (146g z korkami) na Truvativ Carbon Riserbar (191g). Pozbyłem się ciężkich chwytów (102g) na owijkę GIST (20g). Razem zbiłem aż 37 gram przy dłuższej kierownicy (z 580mm na 660m) :) Oczywiście można powiedzieć, że lepszy wynik uzyskałbym zastępując owijką stare chwyty przy wcześniejszej kierownicy. Ale:
- Zależało mi na podniesieniu komfortu jazdy. Często drętwiała mi prawa dłoń i do tego lewa stopa. Pozycja teraz jest mniej aerodynamiczna ale za to dużo wygodniejsza, bardziej na prosto, szerzej, z większym komfortem. Ponadto trzymając ręce na rogach czuję się podobnie jak wcześniej. Dzieje się tak pewnie dlatego, że końcówki kierownicy idą nieco w dół. Jakoś nie zauważyłem, bym przez ten zabieg wolniej jeździł. Mistrzem zawodów XC już nie będę więc dla własnej wygody zadowolony jestem z zabiegu.
P.S. pozbycie się 37 gramów sprawiło, że obecnie rower waży: 11391 gram :)
Kross Level A6 z prostą kierownicą© inimicus
Kross Level A6 z gietą kierownicą© inimicus
Nowy kokpit© inimicus