Przygoda życia
Każda historia ma swój początek. Ma też i koniec. Czas płynie nieubłaganie, zmieniają się priorytety.
Na początku szukałem jakiegoś serwisu do prowadzenia statystyk rowerowych. Z czasem zauważyłem również, że bikestats świetnie nadaje się do zapamiętywania wycieczek rowerowych. Dla rowerzystów wyjazd poza własne podwórko jest świetną przygodą. Właśnie przygodą życia. Każdy swoje przygody życia przeżywa po swojemu, ale każdy intensywnie mocno. Warto mieć takie i jak najwięcej.
Obecnie są ciekawsze serwisy do statystyk, bardziej zautomatyzowane i czytelniejsze. Stąd nie będę już wpisywał "komunikacji miejskiej". Ale jeśli przydarzy się jakaś tytułowa "przygoda życia" zapewne umieszczę ją w kategorii "wycieczki"
Do zobaczenia na szlaku!
Marzec, 2010
Dystans całkowity: | 1016.83 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 50:00 |
Średnia prędkość: | 20.34 km/h |
Maksymalna prędkość: | 38.00 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 179 (92 %) |
Maks. tętno średnie: | 134 (69 %) |
Liczba aktywności: | 35 |
Średnio na aktywność: | 29.05 km i 1h 25m |
Więcej statystyk |
W oczekiwaniu na łaskawszą pogodę, no i w ramach dnia Kobiet, trochę kliszy:
Średnia duzo zdrowsza. I to nie dlatego, że już jestem zdrowy. Wystarczył jeden sprawny hamulec, by osiagnać coś takiego. Brzmi paradoksalnie? Przecież to od długości drogi hamowania po części uzależniona jest średnia. BB7 pozwala mi hamować błyskawicznie, stąd taki efekt.
Przejażdżka testowa. Sprawdzałem nowy hamulec tarczowy Avid - BB7. Znacznie większej siły hamowania od byłego Accent Freezer nie zauważyłem. Tyle, że poprzedni bardzo ciężko poprawnie się ustawiało. Było to praktycznie niewykonalne, gdy klocki się nieco starły. Były hamulec miał często miękką klamkę. Po zimie przestał mi całkowicie działać i tak ostatnie śniegowe dni hamowałem już nogą. W końcu zdecydowałem się na zakup BB7. Na razie nie żałuje, ustawia się go banalnie za pomocą dwóch pokręteł. Wewnętrzne chodzi jednak nieco zbyt ciężko. Nic nie obciera a klamka ma twardy opór, modulacja siły hamowania jest na wysokim poziomie.
Avid - BB7
© inimicus
Na Accent freezer przejechałem 13124km, chciałem go sprzedać, lecz okazało się, że od częstych regulacji zmieliłem gwint w tym hamulcu. Klocki wymienione po 10000km, więc na nowych przejechałbym jeszcze z jakieś 6-7 tysięcy. Co z tego jak reulacja doprowadzała mnie do szału. Została mi tarcza, jest w całkiem dobrym stanie, przyda się.
Zrobiłem oględziny pozimowe. Perłowa Dama w tym roku dostała porządnie w kość. Jeszcze jakieś 1000-2000km musi przejeździć w tak opłakanym stanie, aż się wezme za wymianę części na letnie.
Zima żniwiarz I
© inimicus
Kaseta po 6263 km, znów nadaję się do szlifowania. Łańcuch na razie jeszcze nie przeskakuje, zmieniany co 500 km:
Zima żniwiarz II
© inimicus
Zima żniwiarz III
© inimicus
Okładziny Accent 3function, po 8728 km, choć jeszcze jest nieco gumy w ogóle nie hamują od jakichś 1500 km.
Zima żniwiarz IV
© inimicus
Brudna, zmarznięta Perłowa Dama.
Zima żniwiarz V
© inimicus
Kiedy w końcu zdejmę szalik, czapkę, zimową kurtkę?
poszła już..chcemy wiosny!
© inimicus
Avid - BB7© inimicus
Zima żniwiarz I© inimicus
Zima żniwiarz II© inimicus
Zima żniwiarz III© inimicus
Zima żniwiarz IV© inimicus
Zima żniwiarz V© inimicus
poszła już..chcemy wiosny!© inimicus
..nieco żwawiej. Nieco pewniej się czuję. Jednak brak hamulców stawia pewien "opór" psychiczny, zwłaszcza, że korby kręcą się cały czas i to na wpinkach. Udany wypad do znajomego.
Wieczorny wypad. Dość chłodno, ale sucha nawierzchnia. Lepiej się już czuję, więc nie wytrzymałem.
Zdjęcie z wycieczki rowerowej
© inimicus
Dobrze, że nie było zbyt wiele aut. Robię jeszcze sporo błędów.
Zdjęcie z wycieczki rowerowej
© inimicus
Zdjęcie z wycieczki rowerowej
© inimicus
Zdjęcie z wycieczki rowerowej© inimicus
Zdjęcie z wycieczki rowerowej© inimicus
Zdjęcie z wycieczki rowerowej© inimicus