Przygoda życia
Każda historia ma swój początek. Ma też i koniec. Czas płynie nieubłaganie, zmieniają się priorytety.
Na początku szukałem jakiegoś serwisu do prowadzenia statystyk rowerowych. Z czasem zauważyłem również, że bikestats świetnie nadaje się do zapamiętywania wycieczek rowerowych. Dla rowerzystów wyjazd poza własne podwórko jest świetną przygodą. Właśnie przygodą życia. Każdy swoje przygody życia przeżywa po swojemu, ale każdy intensywnie mocno. Warto mieć takie i jak najwięcej.
Obecnie są ciekawsze serwisy do statystyk, bardziej zautomatyzowane i czytelniejsze. Stąd nie będę już wpisywał "komunikacji miejskiej". Ale jeśli przydarzy się jakaś tytułowa "przygoda życia" zapewne umieszczę ją w kategorii "wycieczki"
Do zobaczenia na szlaku!
Styczeń, 2010
Dystans całkowity: | 846.10 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 48:17 |
Średnia prędkość: | 17.52 km/h |
Liczba aktywności: | 30 |
Średnio na aktywność: | 28.20 km i 1h 36m |
Więcej statystyk |
..typu wrocławskiego, czyli mniej chłodna. Raptem -130 było. Wole jednak typu poznańskiego. Tam nawet do -170 dochodzi i to jest coś :)
Po na trenażer a na nim kilometrów jak powyżej.
Nie ma to jednak jak jazda na dworze :)
http://vimeo.com/8597651
Rano zimno, na tyle, że w moich prawie najcieplejszych ręce kostniały. O dziwo jak dojechałem na uczelnię, to po zdjęciu w ręce zaczęło mi się robić gorąco. Widocznie rękawiczki nieźle przepuszczają wiatr. Potem założyłem polarowe i było dużo lepiej. No ale nie było już -10 tylko -7. Wieczorem na krioterapię..
Gdy kupuje się mieszkanie jest co załatwiać. Od rana więc "załatwianie". Troszkę pruszyło, miałem jednak nadzieje, że przestanie. Z za chmur nieśmiało przebijało się słońce.
Piotrkowska
© inimicus
Jednak z każdą godziną coraz chłodniej i coraz mocniej padało. I tak z -6 wieczorem zrobiło się -10.
Zajrzałem również do Pasażu Łódzkiego. Tam na parkingu rowerowym stał dość ciekawy bicykl.
Zdjęcie z wycieczki rowerowej
© inimicus
Ja jednak nie lubię parkować tam gdzie są wyrwikułka, zwłaszcza, że mam samozamykacze. Pojechałem więc dalej i znalazłem fajną miejscówkę. Ochroniarz dziwnie się na mnie popatrzył. Powiedziałem mu, że w taką pogodę to nikt z psem tutaj nie przyjdzie. Odpuścił :)
Perła na parkingu psiowym.
© inimicus
Piotrkowska© inimicus
Zdjęcie z wycieczki rowerowej© inimicus
Perła na parkingu psiowym.© inimicus